KOSMETYKI

POST 54: Nowinki w mojej łazience i kuchni. Co warto było zakupić, a czego zakup szczerze odradzam.

~ Lillithu ~ 1 komentarz

Przed nami kolejna porcja przetestowanych produktów gotowa na recenzję. Poprzednią znajdziecie tutaj. Jakoś tak się złożyło, że w ostatnim czasie zużyłam trochę nowości, zakupionych naprawdę bardzo dawno temu. Oprócz kosmetyków królują dzisiaj słodkości, czyli coś co niestety jest moim ogromnym nałogiem i miłością zarazem. Cóż, mogłam się uzależnić od papierosów a wybrałam czekoladę, więc chyba … Czytaj dalej POST 54: Nowinki w mojej łazience i kuchni. Co warto było zakupić, a czego zakup szczerze odradzam.

POST 47: Przetestowane produkty z ostatnich miesięcy pod lupą.

~ Lillithu ~ 1 komentarz

Jakoś tak się złożyło, że już dawno nie wrzucałam posta z polecanymi produktami (ostatni znajdziecie tutaj). Postanowiłam to czym prędzej naprawić, poniżej znajdziecie zatem listę tych bardziej i mniej udanych produktów kosmetycznych i żywieniowych, które miałam okazję wypróbować i wykorzystać do samego dna 🙂 Przeważają jak zwykle kosmetyki i tym razem z większości byłam naprawdę … Czytaj dalej POST 47: Przetestowane produkty z ostatnich miesięcy pod lupą.

POST 38: Lubiani i nielubiani- czyli produkty z ostatnich miesięcy o których warto wspomnieć.

~ Lillithu ~ 1 komentarz

Czas na kosmetyki! Czyli coś co uwielbiam na równi z książkami. I daję się porwać w ich świat wsiąkając na godziny i zaczytując się w nowinkach. A tych, trzeba przyznać, jest całkiem sporo. Stąd też to zestawienie jest pełne nowości, żadnej z tych firm (oprócz Biochemii, ale kocanki nawet na oczy do tej pory nie … Czytaj dalej POST 38: Lubiani i nielubiani- czyli produkty z ostatnich miesięcy o których warto wspomnieć.

POST 25: Co ostatnio polubiłam, a co nie- czyli przetestowane produkty :)

~ Lillithu ~ 1 komentarz

Dzisiaj krótko, zwięźle i na temat- czyli co mi się sprawdziło w ubiegłym czasie, a co też niekoniecznie. Jak zwykle kosmetyki plus jedzenie. Zapraszam! 1. Żel do mycia twarzy, AVA Laboratorium. Z tą marką spotkałam się już ładnych parę lat temu i wtedy była mocno egzotyczna na polskim rynku. Obecnie jest już lepiej dostępna, ale … Czytaj dalej POST 25: Co ostatnio polubiłam, a co nie- czyli przetestowane produkty 🙂

POST 19: Przetestowane i sprawdzone produkty, październik 2016.

~ Lillithu ~ Dodaj komentarz

Zdecydowanie za dużo rozpisałam się ostatnio o książkach, zatem czas na zmianę. Jako że kolejny miesiąc już za nami (nie wiem jak, kiedy i co się z nim stalo, serio), przyszedł czas na małe podsumowanie produktów, które ostatnimi czasy miałam okazję przetestować i mogę wyrazić o nich opinię. Jak już kiedyś wspominałam, nie używam dużo … Czytaj dalej POST 19: Przetestowane i sprawdzone produkty, październik 2016.

POST 15: Vege Festival w Cambridge

~ Lillithu ~ Dodaj komentarz

Jestem przeogromną fanką wszelkiego rodzaju jedzeniowych festiwali, które to zazwyczaj połączone są również ze stoiskami z modą czy sztuką, a także -ku mojej radości- kosmetykami. Zawsze są one cruelty-free, zazwyczaj z organicznymi, cudownymi składami. Noi tak się akurat złożyło, że wyczaiłam na Facebooku coś takiego jak Cambridge Vegan Festival, który zdaje się być eventem organizowanym … Czytaj dalej POST 15: Vege Festival w Cambridge

POST 11: PROJEKT DENKO, WRZESIEŃ 2016

~ Lillithu ~ Dodaj komentarz

Wow. Tyle razy na różnych blogach czytałam i przeglądałam z wypiekami na policzkach różnego rodzaju projekty denko u moich ulubionych blogerek i youtuberek, sama marząc o tym jakby to było gdybym była na ich miejscu... oto jestem 😀 nic prostszego. Cykl ten lubię ze względu na przydatność informacji i praktyczność dla osób poszukujących nowych, ciekawych … Czytaj dalej POST 11: PROJEKT DENKO, WRZESIEŃ 2016

POST 7: Czy odżywka naprawdę odżywia? Wyboista droga ku minimalizmowi kosmetycznemu.

~ Lillithu ~ Dodaj komentarz

Od kiedy tylko zaczęłam interesować się produktami do włosów i ich pielęgnacją, nieodzownym elementem który to zawsze, ale zawsze zawsze musiałam mieć była odżywka do włosów. Wynikało to głównie z przekonania, że mam po niej gładkie, lśniące włosy, ułatwia ona rozczesywanie (przecież jak miałam 5 lat to chodziłam z kołtunami na włosach bez odżywki!!! 😉 … Czytaj dalej POST 7: Czy odżywka naprawdę odżywia? Wyboista droga ku minimalizmowi kosmetycznemu.